Nie umiem kolorować ładnie. Mam akwarelowe kredki i jakoś mi nimi średnio idzie. Choć te wyszły przyzwoicie, w stosunku do innych podjętych prób. Tak, więc dwie karteczki ze stempelkiem stąd. Uwielbiam ścinki z firanki - takie z nich ładne kokardki wychodzą:).
Nastrojowo jest lepiej. Nastawiam się na nowy tydzień, który nie będzie taki nudny - muszę zrobić trip po bibliotekach, iść na pasowanie na misiaka do Olusia, odwiedzić kilka punktów służby zdrowia i wymyślić co jutro na obiad :).
Pozdrawiam Was smacznie ^^
Jak ślicznie!!
OdpowiedzUsuńUrocze i te kolorki piękne :)
OdpowiedzUsuńŚliczne karteczki, a stempelek też fajny! ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyższego stopnia zaangażowania (kolorowanek) i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń:D kolorowo mi :D
OdpowiedzUsuńmam dla Ciebie jeszcze jedno wyroznienie :D zapraszam do mnie po odbior :D
a jak nie bawiasz sie w takie zabawy to daj mi znac,a nie bede Cie zameczac....:D
pozdrowienia:D
ps.jutro wysylam bombe bo dzisiaj nie mialam czasu :D:D:D
Kokardka z firanki rzeczywiście świetnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńSympatyczne kartki!
Z kolorowaniem całkiem dobrze sobie radzisz, takie "śnieżne " panienki" Ci wyszły, dla mnie ok:)
OdpowiedzUsuń