poniedziałek, 22 października 2012

Drugi lift

Ten lift też robiło się cudnie :)
Bardzo spodobało mi się liftowanie ^^
Wg paletki z digi-scrap i z ręcznie robionymi kwiatkami.
A zliftowałam pracę z wyzwania art-piaskownicy.

Wg paletki

Wg paletki na wyzwanie z Decokreacji.

I kto jeszcze nie wypełnił: ładnie proszę wypełnijcie dla mnie ankietę :)

sobota, 20 października 2012

piątek, 19 października 2012

Kolorowo

Karteczka wg paletki z wyzwania Pomorskie Craftuje. Wszystkie właściwie użyte materiały ze scrap.com. Kupiłam sobie takie pro craftowe koronki - mają takie ładne kolory :) - u mnie w pasmanterii tylu kolorów nie mają ;(.
Nadal choruję... idę, więc robić krzepiący rosołek na obiad, a Wam życzę zdrowia :)

czwartek, 18 października 2012

Pierwszy lift

Jakoś mnie nie kusiło do tej pory liftowanie prac. Nie wyobrażałam sobie, że widząc pracę, wzorując się na niej, można jeszcze coś nowego i dobrego zrobić. A jednak można :) Przy pierwszym lifcie bardzo dobrze się bawiłam, to jednak bardzo twórcze i dużo można wypróbować metod i elementów, z których wcześniej się mało korzystało.
Oto mój lift wg wyzwania scrapgangu. Klikajcie i oglądajcie oryginał^^.

poniedziałek, 15 października 2012

Na słodko

Dwie proste karteczki na słodko :) 
I tym słodkim krótkim akcentem kończę i wracam do łóżka, gdzie z Olutkiem odbywamy dziś kurację przeciwprzeziębieniową :)
Pozdrawiam :)


piątek, 12 października 2012

Seria z ważką

Nie powiem Wam skąd mam te ważki, bo sama już nie pamiętam. Bardzo mi się spodobały, choć od dawna leżały zakurzone, bo nie miałam do nich pomysłu. Ostatnio wykorzystałam je do zrobienia karteczek.
Przy okazji proszę poświęćcie chwile i wypełnijcie ankietę - potrzebna mi do pracy magisterskiej :) Będę Wam ogromnie wdzięczna, jeśli się przyłożycie. Ankieta jest tutaj



środa, 10 października 2012

Owocowo

Bo teraz to już malinki tylko do herbatki. Wyczerpałam już prawie wszystkie papiery "jest pysznie" i smutno mi wielce, bo są naprawdę przecudowne:) I to takie małe moje owocowe wspomnienie lata - leci do Kreatywnego Pola.
Cieplejszego wiatru życzę^^

Candy w Magicznej kartce

Candy w magicznej kartce!
Szybko, szybko!

wtorek, 9 października 2012

Dwie

Jeszcze dwie karteczki zrobiłam wg mapki z ILS, bardzo spodobał mi się motyw z bokiem zagospodarowanym w ten sposób. Na pierwszej nie widać 'co dalej', ale teraz obiecałam sobie, że nie wyjdę z pokoju, gdy Mój Pan Fotograf robi zdjęcia kartkom - on w ogóle nie wie co jest ważne, więc  muszę ten temat przypilnować. Pierwszą posyłam na wyzwanie do scrapmarketowego wyzwania z guziczkami, a obie do ILS.


niedziela, 7 października 2012

Z guzikami

Guzikowa karteczka wg mapki z ILS #9 i z guziczkami, więc jeszcze #21 w scrapmarket

sobota, 6 października 2012

Świąteczna z nietypowych składników

Na kartkę (która się rozkłada, ale zdjęcie mam tylko jedno i mało widać) składają się poza bazą i ścinkami świątecznych papierów dość nietypowe materiały. 
Koronki wycięte bezpośrednio ze starych firanek - mama mi wynalazła w szafie stare firany i tak sobie w wolnych chwilach wycinam te kształty i z powodzeniem wykorzystuje zamiast standardowej, drogiej, moim zdaniem, koronki z pasmanterii. Może nie są aż tak ładne, ale już samo ich wycinanie jest przyjemne.
Kwiatek, którego wyrwałam z buta - ostatnio robiłam trochę porządków poletnich i uznałam, że nigdy już tych butów nie założę, ale cekinowy kwiatek może się przydać. Śliczny jest :)
Kulki zrobione z chusteczki - bo chciałam wysłać na wyzwanie "pokaż mi swoje kieszenie" w Pomorskie Craftuje, ale poza chusteczkami nic w kieszeniach nie noszę, a nie chciałam ściemniać :p. Miały imitować śnieżki, ale w ostateczności spsikałam je tym co miałam pod ręką i są kolorowym czymś :)

I podsyłam też do scrapścinków, bo są trzy elementy niescrapowe, a tylko baza jest dużym kawałkiem papieru.

czwartek, 4 października 2012

Boxy

Dziś króciutko ^^
Dwa kolejne boxy :)
Pozdrawiam Was ciepło ;*





poniedziałek, 1 października 2012

Trzy



 Trzy skromne karteczki. Uczę się ostatnio jak zrobić by się pohamować i dać mało. Trudne to, ale czasem ponaklejam tyle rzeczy bez ładu i zastanawiam się po co. Teraz trenuję, więc skromne formy. Tak ponadto wczoraj przypadkiem trafiłam na "Przeminęło z wiatrem", które trwało 4 godziny i w międzyczasie powstało mnóstwo kwiatków :D. Film jest prawie tak samo cudowny jak książka. Teraz mierzyć się mam zamiar z "Nocami i dniami" Marii Dąbrowskiej. Zawsze w święta jak leciało to w telewizji oglądałam z zapałem, choć nigdy nie miałam okazji na spokojnie obejrzeć całości, więc przeczytam. I na koniec cudowna carmen (nie wiem o co chodzi z tą Laną, ale ma parę takich kawałków, że rozpływam się z radości, że mogę posłuchać).