czwartek, 28 lutego 2013

O dniu, którego nie ma...

W gruncie rzeczy post powinien ukazać się za dwa dni.
Nie miałam ostatnio pomysłu co ukleić i dostałam wytyczne na okazję: "dzień dnia, którego nie będzie". Pomysł mi się spodobał i postanowiłam zrobić bałaganiarską karteczkę - bo to musi być strasznie bałaganiarskie by zapomnieć, zgubić, czy zrobić cokolwiek z dniem tak - by go nie było.

A że podejrzewam, że 30 luty i mi się zgubi to publikuje dziś - póki marzec szansy nie zabrał :).

7 komentarzy:

  1. Ciekawy pomysł i fajna karteczka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hihi, ale świetny pomysł! Fajny ten bałagan :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawi mnie ten dzień którego nie ma :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne podejście do tematu ;) uwielbiam takie bałaganiarskie prace! No i te kolory... ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Widać że świetnie się bawiłaś, a jakie cudowne chlapnięcia:]

    OdpowiedzUsuń
  6. podobają mi się te chlapnięcia- każde w inną stronę :)pomysł i kolory świetne :)

    OdpowiedzUsuń

ZielonaKrówka ciepło dziękuje ^^