wtorek, 26 marca 2013

Zmęczona i pierwsze decu^^

Nie znoszę tego.
Zaprowadziłam Olka do przedszkola, zjadłam śniadanie. Nikogo nie było w domu - niby miałam w planach zabrać się za pracę zaliczeniową na etykę, ale mam na to jeszcze dużo czasu. Położyłam się na chwilę i godzinę temu wstałam :/ Poranna 3-godzinna drzemka to mi się jeszcze nigdy nie zdarzyła. Ogarnęłam trochę  i pomyślałam, że pokażę Wam te jajka nim pójdę robić obiad.
Zacznę od tego, że byłam na warsztatach i tam zrobiłam tą ładną część stojącego jaja ze spękaniami. Potem uznałam, że to fajne (tzn. efekty są fajne, bo samo pracowanie nad tym jest dość wolne i mozolne), więc spróbuję. W domu miałam białą akrylówkę, pędzle i kilka serwetek, które dostałam w jednym z candy, więc kupiłam tylko klej. Lakieru nie mam, ale mam zamiar wypróbować go na tych pracach, żeby zobaczyć efekt. Do niektórych lakierowanych prac mam mieszane uczucia  - nie zawsze mi się to podoba.
I haha - zdjęcia zrobiłam sama :P
Jak widać na jajeczkach marszczyły mi się te serwetki. Trochę tam pododawałam detali farbkami czy innymi   posiadanymi mediami.
O, i na jednym zdjęciu widać zdekupażowany pojemniczek na długopisy - to  bym właśnie z chęcią polakierowała.
Lecę, bo teraz czas mnie goni ;)




24 komentarze:

  1. jaki ten pojemniczek ładny :) etyka - czy to znaczy, że studiujesz filozofię?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Etyka to tak w skrócie ;)
      Przedmiot się nazywa "Etyka w działalności bibliotecznej i informacyjnej" ;)

      Usuń
  2. Fajne te Twoje prace decu, jajka wyszły uroczo :)

    OdpowiedzUsuń
  3. JAK DLA MNIE wszzystkie twoje prace wyszly pieknie...a szczegolnie ostatnie jajo w lawendy.Zakochalam sie...Po prostu jest boskie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne jaja!
    Jaja z różnymi kurami to fantazja :). Fajny pomysł na te duże z podstawkami. A jajo z lawendą to takie nietypowe i może dlatego tak mi się podoba! Widzę, że coraz bardziej wkrada się świąteczny nastój :). Zdjęcia również fajowskie, takie żywe wiosenne kolorki. Ciesze się ,że nie tylko mi czas tak ucieka!

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudne to jajo z lawenda , bardzo eleganckie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne dekoracje świąteczne poczyniłaś)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ładnie Ci wyszło :) Super jajca :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przygotowania do świąt poczynione :), ładniutkie stadko.

    OdpowiedzUsuń
  9. ale Ci ładnie wyszły spękania, super!

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam nadzieję, że chociaż jedno jajeczko ozdobi nasz wielkanocny stół.Są cudowne :}

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo fajne wszystkie i te duże i te małe :) Dla mnie decu jest zbyt skomplikowane...

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ładne jajca a to duże lawendowe cudne.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale super to lawendowe jajo :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak dla mnie - jaja się rewelacyjne! :P
    Takie debiut, no no!
    Pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja tam uważam, że super jak na pierwszy decu. Mnie to na razie jeszcze przeraża, bo mam wrażenie, że wszystko mi się poskleja nie tak jak trzeba ;) A co do zmęczenia... ostatnio też mam takie dziwne napady senności. Może po prostu za dużo na głowie...

    OdpowiedzUsuń
  16. Ostatnie to mój faworyt. Jest piękne! Takie wiosenne i w ogóle wielkanocne!

    OdpowiedzUsuń
  17. wow te ostatnie popekane jest super popekane^^

    OdpowiedzUsuń
  18. świetne wyszły te jajeczka :)

    OdpowiedzUsuń
  19. cudne ci wyszły:)))
    Dużo ciepła na ten Świąteczny czas:)))))

    OdpowiedzUsuń
  20. Ale produkcja!!! Świetne to ostatnie jajo, ja osobiście nie lubię lakierowania - a właściwie szlifowania i mozolnego czekania na wyschnięcie kolejnych warstw, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. masz zdolne łapki,Twoje pisanki są kapitalne,najbardziej podoba mi się ta spękana na końcu ^^

    OdpowiedzUsuń
  22. Są śliczne piękna ozdoba stołu świątecznego :)

    OdpowiedzUsuń
  23. świąt pełnych wiosny życzę:)

    OdpowiedzUsuń

ZielonaKrówka ciepło dziękuje ^^