
Teraz dwa słowa na temat wpisu:
Na co dzień jestem sobą.
Tak pokrótce przybliżając: skrajnie krytyczną egocentryczką, bardzo wymagającą - szczególnie od wszystkich wokół, perfekcjonistką nie znoszącą porażek, analizującą co najmniej trzy razy każdy ruch, żyjącą z głową pełną ściśle ułożonych planów, notatek. Spiętą, zestresowaną i wierzącą, że losy świata spoczywają na niej słabych barkach. Tylko cynizm i krytycyzm ratują mi życie ;).
I właśnie w chwili, gdy już miałam siebie po dziurki w nosie wymyśliłam ZielonąKrówkę, która towarzyszy mi od liceum. To jestem ja, gdy się wyłączam, gdy tracę dystans, gdy się bawię, cieszę i po prostu daje sobie chwilę wolnego. Czasem ciężko mi ją w sobie w ogóle obudzić, czasem jeden szczegół sprawia, że powietrze z niej schodzi jak z balonika. Ale lubię, gdy grzebie we mnie kopytkiem, bo przesadzam i powinnam się wyluzować. To jest taka moja własna baśń dzięki, której przestałam sobie zadawać pytania "jaka? I dlaczego właśnie taka jestem". Zrozumiałam siebie, dzielę się z Krówką pół na pół. I jest git :)
Moja ZielonoKrówkowa połówka pozdrawia Was cieplutko i radośnie, druga nie - bo ta druga nie zagląda ;).
Pozdrowienia dla Zielonej Krówki :D Bardzo mi się podoba jej historia oraz skrzydła.
OdpowiedzUsuńAle cudnie wyszło, tak kolorowo i swobodnie, bądź częściej ZielonąKrówką :P
OdpowiedzUsuńZielona Krówka jest super ;)
OdpowiedzUsuńMi też się Zielona Krówka podoba :)
OdpowiedzUsuńjeej, śliczna ta krówka, cudne ma oczęta :) Pinezka pozdrawia ZielonąKrówkę :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie wolę Twoją połowę z Zieloną Krówką - wesołą i radosną, pełną optymizmu - co do drugiej połowy to jakoś tak dziwnie przypomina mnie ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAlez kolorowy wpis;) i ten journal na ksiazce! Fantastyczny;) dziekuje za udzial w zabawie craftowego ogrodka;)
OdpowiedzUsuńAle ta Krówka ma fantazję! Widzę, że posiada też magiczne moce, które działają tylko na Ciebie ;) Chyba też muszę w sobie taką odnaleźć, może gdzieś tam jest ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwoooow, ale super samoanaliza i efekt koncowy wpisu :D krowka jest fantastyczna :D
OdpowiedzUsuńniestetyy, też jestem z tych co nienawidza porażek ;D
OdpowiedzUsuńEnergetyczne, wiosenne kolorki :) Ha! U mnie jest chyba na odwrót,przydała by mi się połówka mózgu, która potrafiłaby planować, zapisywać i układać wszystko w czasie ;)
OdpowiedzUsuńAle super opis, Zielona Krówko ;)
OdpowiedzUsuńA praca świetna :)
Bardzo dizekuję za udzialw w wyzwaniu Scrapgangu!
fajna historia :) świetna jest ta Twoja połowa z Krówką :) bardzo twórcza :)
OdpowiedzUsuńO ale świetny wpis!!!kolory i ta krówka rewelacja! dziękuję z a udział w wyzwaniu Craftowego Ogródka :)
OdpowiedzUsuńWpis faktycznie świetny.Czytałam post wcześniej i przyznam się ,że pozostał w pamięci na dłużej.Wspaniała interpretacja przemyśleń.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńfantastyczna praca, bardzo i sie podoba!
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis i świetny opis :D Niech się w każdym takie Zielone Krówki obudzą!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! DT Scrapgangu