środa, 13 czerwca 2012

Kukurydza słodka

W przerwie zrobiłam kubeczek na pierdołki, których szukanie wyprowadzało mnie z równowagi ;) Do tego wykorzystałam puszkę po kukurydzy (jak się okazało tego dnia, gdy wymyłam puszkę na silesian crafcie wyszło wyzwanie "ukradnij coś z kuchni", na które zgłaszam moją puszkę). Jak to zwykle bywa, gdy robię rzeczy dla siebie na wyłączność - używam resztek samych, żeby nie ponosić kosztów mojej fanaberii ;). Tu użyłam resztki kartoniku (na styk :D), kwiatki szydełkowe od mamy, luźne koraliki, błyszczące czerwone niteczki i pomarańczowe, kwiaciarniane sznurki.


Teraz tak patrzę, że najbardziej podoba mi się zdjęcie samej puszki. Tytuł: Kukurydza i Kot. Prawie jak puszka cambella od Pana Warhola ;)

PS. Czy ktoś ma doświadczenie w robieniu okrągłych dywaników z pasków materiału? Mój (babcia mi zrobiła) jest już bardzo zniszczony i chciałam sama zrobić nowy i nie wiem, która metoda jest łatwiejsza - warkoczem czy na szydełku? 



7 komentarzy:

  1. Pomysłowa praca :) bardzo fajne kolorki ;)
    W imieniu DT Silesian Craft dziękuję za udział w wyzwaniu

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojej... cudna puszka-kwiatuszka :)
    Pozdrawiam i dziękuję za udział w moim candy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna puszeczka! Piękne, energetyczne kolory i śliczne kwiatki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaka ładna :)) a jak zabezpieczyłaś górę, aby nie poranić sobie rąk?

    OdpowiedzUsuń
  5. E,tam przecież ten metalowy kancik wcale nie jest na tyle ostry ;) Nawet nie pomyślałam, że mógłby zrobić mi krzywdę^^.

    OdpowiedzUsuń
  6. To możliwe, że ze mnie taka sierota, ja zawsze się zahaczę paluchem.. ;)
    Zapraszam do siebie na zabawę w 11 pytań :)) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

ZielonaKrówka ciepło dziękuje ^^