środa, 19 grudnia 2012

Coś od kogoś :)

Jestem padnięta. Jeżdżenie po Katowicach jest okropne...nigdy nie przywyknę do korków... Synuś chory, fotograf mi się leni i nie mam zdjęć, ale zostało mi jeszcze do pokazania co dostałam ostatnio. Jakiś czas temu poprosiłam Martę o girlandę dla jednego brzdąca z rodziny. Jest taka piękna i kolorowa! A kolczyki z kolej dostałam do Frezji  i te już do nikogo nie powędrują - są moje :). Takie to śliczności pokazuję Wam dziś. Teraz przy herbatce pozaglądam do Was i idę robić chorowitkowi kolacyjkę.


6 komentarzy:

  1. Ojej... Misiowa ta girlanda(nie tylko dlatego że zawiera misie) :) A kolczyki śliczne! Niech synuś szybko zdrowieje! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdrówko dla Małego! A prace cudowne! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczne prezenty,
    życzę duużo zdrowia synkowi:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. loooooo, a jak ty zrobilas to zdjecie ze te kolczyki tak fajnie wyszly? oooo, masz oko nie powiem....:D ha! moge ci ukrasc to zdjecie kolczykow?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. napatrzec sie na nie normalnie nie moge.....ooo...:D
      i nawet brylanciki blyszczace widac...ooooo....:)

      Usuń
  5. Znów kolejne cudeńka :)kolczyki cudowne ! :)

    OdpowiedzUsuń

ZielonaKrówka ciepło dziękuje ^^