sobota, 18 sierpnia 2012

Kopertówka w zamieszaniu

Co za zamieszanie...
Tyle co remont łazienki się skończył, kilka dni mieszkałam z Olutem u rodziców. Teraz muszę wysprzątać wszystkie kąty, bo pył wlazł nawet do szafy ;(. Dodatkowo w pokoju leży wielki abażur, który mam ozdobić jak chcę (mam nadzieje, że go nie zniszczę... nigdy tego nie robiłam), robię zakupy w 4 sklepach jednocześnie i cztery albumy muszę zrobić... A obiecałam sobie, że zajmę się pracą bardziej naukową ;).
W tym całym bałaganie przyszedł namiot i Pan Fotograf zrobił mi ładne zdjęcia, pierwszej kopertówki jaką robiłam. Bardzo łatwa i przyjemna sprawa - gorzej z pomysłem na ozdobienie ;). Ale w tej materii też się wyrobię ;D.
I kopertóweczkę zgłaszam na pierwsze wyzwanie w studiu 75 - letnie opowieści.
Ps. Umieram z zachwytu nad tym namiotem! Tak niewiele, a kolory wychodzą prawdziwe, na słońce nie trzeba czekać, cieni nie ma - CUDO!



4 komentarze:

  1. bardzo ładna letnia kartka kopertówka, dziękujemy za udział w wyzwaniu studio75.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie wyszła, podoba mi się kompozycja :)
    A o namiocie marzę, wszędobylskiego pyłu natomiast współczuję.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo delikatna i taka pozytywna kartka :)) namiot.. tak, to jest to, coi mi po głowie chodzi ;))

    OdpowiedzUsuń
  4. Urocza kopertówka :) Śliczne kolorki!

    OdpowiedzUsuń

ZielonaKrówka ciepło dziękuje ^^