poniedziałek, 1 października 2012

Trzy



 Trzy skromne karteczki. Uczę się ostatnio jak zrobić by się pohamować i dać mało. Trudne to, ale czasem ponaklejam tyle rzeczy bez ładu i zastanawiam się po co. Teraz trenuję, więc skromne formy. Tak ponadto wczoraj przypadkiem trafiłam na "Przeminęło z wiatrem", które trwało 4 godziny i w międzyczasie powstało mnóstwo kwiatków :D. Film jest prawie tak samo cudowny jak książka. Teraz mierzyć się mam zamiar z "Nocami i dniami" Marii Dąbrowskiej. Zawsze w święta jak leciało to w telewizji oglądałam z zapałem, choć nigdy nie miałam okazji na spokojnie obejrzeć całości, więc przeczytam. I na koniec cudowna carmen (nie wiem o co chodzi z tą Laną, ale ma parę takich kawałków, że rozpływam się z radości, że mogę posłuchać).

5 komentarzy:

  1. Twórz, oglądaj i słuchaj, bo efekty są świetne! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sama często podziwiam takie prace, w których elementów ne jest może wiele, ale są taka skomponowane, że wygląda to pięknie :)
    Naprawdę ładnie Ci wyszły te kartki

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja niestety nie umiem się powstrzymać i zawsze dokleję coś w ostatniej chwili, bo wydaje mi się, że jest za skromnie :P
    Twoje kartki są naprawdę śliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Skromne też fajne! ;)
    A wcale nie łatwiejsze do wykonanie niż te "bogate", bo trzeba wiedzieć kiedy przestać;)

    OdpowiedzUsuń
  5. A dla mnie nie są takie skromne,są śliczne druga love urzekająca :)

    OdpowiedzUsuń

ZielonaKrówka ciepło dziękuje ^^