piątek, 19 lipca 2013

Ja szyję!

Ale wciąż nietrzymając się żadnych zasad, wyłącznie ręcznie i w momentach, gdy coś mi nagle zaświta, że muszę i to natychmiast! I taki ostatnio miałam moment, bo kupiłam Olkowi moskitierę. Uznałam, że sposoby mechanicznego chronienia przed komarami są najbardziej skuteczne, a u nas jest ich w tym roku wyjątkowo dużo. Jak ją już powiesiłam to pomyślałam, że jest za mało mrocznie ;). A, że kolor czarny jest ulubionym kolorem mojego dziecka zaczęłam grzebać po domu w poszukiwaniu materiałów na chorągiewki.
Znalazłam:
- wstążkę - pozostałość po olkowym stroju czarodzieja,
- kraciatą spódniczkę z czasów liecalnych
- polówkę w obrzydliwie pastelowych kolorach, którą mój Pan Fotograf nosił czasem po domu (już teraz nie będzie ;)).
- pisak perełkowy do tkanin,

Wszystko uszyłam ręcznie w ciągu jednego dnia, oglądając do tego "sześć stóp pod ziemią" i wkurzając się, że mam tylko brązową nitkę - ale jak już uznałam, że szyję to nie mogłam czekać! Chorągiewki posyłam na wyzwanie do craft-szafy. Jest recyklingowo, perełkowo i niescrapowo :)




27 komentarzy:

  1. Ale boska! Musisz zdecydowanie częściej sięgać po igłę:). Bardzo fajnie wygląda całość:).

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny pomysł i do tego praktyczny :) Nie wspomnę, że całość jest fantastyczna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale z Ciebie zdolna bestia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurde fix normalnie,toż to cudo, ile Ty talentow kobieto posiadasz. super.Bardzo mi się podoba.Czekam na wiecej.....:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny pomysł, wygląda odlotowo:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawa jestem, jakie jeszcze talenty ukrywasz przed nami?! Suuuuper pomysł i wykonanie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ewelino jestem pod wrażeniem Twojego szycia [ może już nie potrzebujesz tych poszeweczek? ha ha ] wyszło świetnie , a jaki pomysł mega pozdrawiam Dusia [jaka wielkość poszeweczek? ]

    OdpowiedzUsuń
  8. Ręcznie? Masz nerwy ze stali ale wyszło super!

    OdpowiedzUsuń
  9. czad! pozdro dla dziecka, co lubi czerń :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetnie sobie poradziłaś! Pięknie odszyte! Można byłoby pomyśleć, że było to w zestawie, a już na pewno maszynowo :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny patent na krwiopijców i do tego indywidualnie ozdobiony. Piękne szycie. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pomysł niezły, wykonanie - klasa :)

    OdpowiedzUsuń
  13. wow, ale świetnie :D i to ręcznie :D podziwiam :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Super robota od ręcznego a może do maszynowego szycia :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale fajnie, że szyjesz :)))) a moskitiera z chorągiewkami faktycznie nabiera charakteru. No i szycie pierwsza klasa, a brawa tym bardziej, że wiem, ile to pracy - uszyc to ręcznie :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kobieta która żadnej pracy się nie boi :) Świetnie wyszło, byleby Pan Fotograf nie chodził w koszulce z wyciętą dziurą;)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Twoja praca wyszła znakomicie,pomysł napewno trafiony w "10".Pozdrawiam Ciebie serdecznie.Jola

    OdpowiedzUsuń
  18. Niesamowity pomysł- podziwiam zdolności....

    OdpowiedzUsuń
  19. super Ci to wyszło i to ręcznie, czad! ;D

    OdpowiedzUsuń
  20. Jaki super pomysł :) Zdolniacha z Ciebie nie z tej ziemi :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Witam.
    Serdecznie witam:]Ja za Tobą nie nadążam:]Niesamowita artystka z Ciebie. Pomysłów 100 na minutę. Świetny pomysł.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

ZielonaKrówka ciepło dziękuje ^^