Hej, hej :)
Na początku jak oglądałam dekupażowe przedmioty myślałam sobie, że najfajniejsze są te kolorowe - bo białe tak łatwo zrobić. A teraz myślę sobie, że lubię właśnie te białe, gdzie ewentualnie drobne wykończenia malowane są inną farbą.
Dziś pokażę Wam fragment niciarki, którą zrobiłam na święta Bożego Narodzenia mojej mamie. Niewiele widać na zdjęciu, ale to jedyne jakie mi się ostało. Jest przeogromna. W sumie to pierwsza dekupażowa praca, z której jestem w pełni zadowolona - wyszło idealnie!
A poniżej macie wykonaną ostatnio na szybko drewnianą tacę.
Pozdrawiam ciepło i póki się kawa nie skończyła pozaglądam do Was :)